wtorek, 30 listopada 2010

little earthquakes.

I ostatnia już część sesji dachowej podczas której chyba pozbyłam się lęku wysokości (zobaczymy na jak długo :]). Z kolei Monika udowodniła, że w szpilkach da się biegać na każdej wysokości. Ponadto jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc Asi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz